Środa, 08 maja 202408/05/2024

Tragedia nad Jeziorem Solińskim. 17-latek wyskoczył z rowerka i utonął (foto)

Do tragedii doszło w niedzielę nad Jeziorem Solińskim. Nie żyje 17-latek, który wyskoczył z rowerka do wody, nie mając założonego kapoka.

Wczoraj po godzinie 11 służby ratunkowe zostały wezwane na pomoc do tonącej osoby. Do zdarzenia doszło około 40 metrów od brzegów tzw. Cypla, na końcu ulicy Zdrojowej w Polańczyku.

Jak ustalili policjanci, grupa mieszkańców powiatu strzyżowskiego w wieku od 17 do 21 lat, wybrała się na wypoczynek w Bieszczady. Niedzielne przedpołudnie młodzi ludzie spędzali pływając rowerkami wodnymi po Jeziorze Solińskim.

W pewnym momencie 17-letni chłopak bez uprzedzenia wyskoczył do wody nie mając założonego kapoka. Po przepłynięciu około 20 metrów zaczął krzyczeć i machać rękami. Z pomocą ruszyło mu dwóch młodych mężczyzn, jednak nie zdołali pomóc koledze. 

Akcja poszukiwawcza trwała do wieczora. Brały w niej udział dwie policyjne łodzie z załogami steromotorzystów, trzy łodzie strażackie – w tym wyposażona w sonar – wraz  z grupą płetwonurków, dwie łodzie bieszczadzkiego WOPR-u oraz ambulans wodny z ratownikami medycznymi na pokładzie.

Przed godziną 19, z głębokości około 45 metrów grupa płetwonurków wydobyła ciało 17-latka.

Okoliczności tej tragedii ustalają policjanci pod nadzorem prokuratora.

(fot. Policja Podkarpacka, źródło Policja Podkarpacka)

Komentarze wyłączone