Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024

Potrąciła psa i odjechała. Konającemu zwierzęciu na ratunek ruszyli policjanci ZDJĘCIA

Pies z połamanymi kończynami i urazem głowy leżał w przydrożnym rowie. Kobieta, która potrąciła zwierzę odjechała. Konającemu czworonogowi pomogli policjanci. Dzięki ich empatii ranne zwierzę trafiło do kliniki weterynaryjnej, gdzie walczy o życie.

W piątek wieczorem policjanci z komisariatu w Gąbinie otrzymali informację, że na odcinku drogi Topólno-Konstantynów został potrącony pies. Mundurowi wyruszyli w teren, aby odnaleźć zwierzę. W lesie, w przydrożnym rowie, zastali konającego czworonoga.

– Kobieta, która potrąciła psa najpierw odjechała z miejsca, a później wróciła. Została przez policjantów pouczona – przekazała podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowy KMP w Płocku.

Widok cierpiącego zwierzęcia nie pozostał policjantom obojętny. Mundurowi rozpoczęli walkę o jego życie.

– Pies miał połamane łapy, nie było z nim kontaktu co świadczyło o silnym urazie głowy. Mundurowi okryli owczarka kocem termicznym, zabezpieczyli miejsce i wezwali na miejsce osoby zajmujące się ochroną zwierząt – dodaje Lewandowska.

Ranny pies został trafił do kliniki, gdzie lekarze walczą o jego życie.

– Warto przypomnieć, że według kodeksu wykroczeń to właściciel zwierzaka jest zobowiązany do jego pilnowania, by nie znalazł się pod kołami nadjeżdżającego samochodu. Chociaż kierowca nie ponosi winy za nieumyślne potrącenie zwierzaka, to nieudzielenie pomocy czy niezawiadomienie odpowiednich służb jest wykroczeniem – podkreśla podkom. Marta Lewandowska.


(fot. Policja Mazowiecka, źródło Policja Mazoiwecka)

2 komentarze

  1. Trzymam kciuki, szacun dla Policji

  2. Czekam na informację że Policjanci odnaleźli właściciela psa i wlepili mu mandat z tego co pamiętam to 500 zł plus odszkodowanie dla Pani kierowcy za stracony czas i uszkodzenia samochodu.