Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024

Leśna bimbrownia zlikwidowana. 34-latek był kompletnie zaskoczony ZDJĘCIA

Białostoccy funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) zlikwidowali „mobilną” bimbrownię, która działała w lesie w okolicach Gródka (pow. białostocki). 34-letni bimbrownik odpowie przed sądem.

Funkcjonariusze KAS z Białegostoku ustalili, że w lesie pod Gródkiem działa bimbrownia, w której produkowany jest nielegalny alkohol. Mundurowi wkroczyli na jej teren zaskakując „pędzącego” bimber 34-letniego mieszkańca Gródka.

W zamaskowanej leśnej bimbrowni znajdowała się linia do produkcji alkoholu składająca się m.in. z pieca, kotła, odstojnika i chłodnicy. Całość zamontowana była na przyczepie z kołami, którą można było przewozić samochodem. Na terenie bimbrowni mundurowi znaleźli także 255 litrów właśnie wyprodukowanego alkoholu o mocy ok. 50 procent.

Odpady po produkcji alkoholu były zlewane przez bimbrownika bezpośrednio do lasu tworząc rozlewisko nieczystości.

Funkcjonariusze KAS wszczęli przeciwko mężczyźnie postępowanie karne skarbowe rekwirując nielegalny alkohol oraz zabezpieczając aparaturę do jego produkcji. Mieszkaniec Gródka odpowie teraz przed sądem. Grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności do roku. 


OLYMPUS DIGITAL CAMERA

(fot. KAS)

3 komentarze

  1. szkoda gościa i towaru

  2. na pewno lepsze to nisz ze sklepu ,

  3. Detalista i chałturnik – jak jak na Gródek