Czwartek, 28 marca 202428/03/2024

Staranowała ogrodzenie i wjechała na teren szkoły podstawowej. Dwie osoby trafiły do szpitala ZDJĘCIA

W Tarnowie 39-letnia kierująca autem osobowym zjechała ze skarpy na teren szkoły podstawowej niszcząc ogrodzenie, krzewy, barierkę, latarnię oraz własny samochód. Kobieta twierdziła, że pojazd przestał reagować na wciskanie pedału hamulca. Wersję 39-latki sprawdzają policjanci.

We wtorek po godzinie 7 rano dyspozytor numeru alarmowego otrzymał zgłoszenie o pojeździe, który wjechał na teren jednej ze szkół podstawowych w Tarnowie niszcząc szkolną infrastrukturę. Na miejsce skierowano służby ratunkowe.

Ratownicy medyczni udzielali pomocy 39-letniej kierującej oraz jej  10-letniemu pasażerowi, strażacy zabezpieczyli przewrócona latarnię oraz zneutralizowali wycieki z forda.

Policjanci sprawdzili monitoring zewnętrzny oraz wysłuchali relacji kierującej oraz świadków zdarzenia.

–  39-latka twierdziła, że przyjechała w rejon ulicy Jasnej gdzie pojazd przestał reagować  na wciskanie pedału hamulca. W pewnym momencie straciła całkowicie kontrolę nad swym samochodem z automatyczną skrzynią biegów – przekazała policja.

Pojazd przejechał w poprzek deptaku przy ul. Jasnej, wjechał na pas zieleni, przewrócił przęsło ogrodzenia i zjechał ze skarpy wprost na krzewy okalające schody, zniszczył barierkę przy schodach i dalej kontynuował jazdę w kierunku południowym. Ford  zatrzymał się dopiero na parkingowej latarni, która mocno się przychyliła

Kierująca w chwili zdarzenia była trzeźwa. Zarówno kobieta ja i jej 10-letni pasażer trafili do szpitala. Policjanci zabezpieczyli pojazd w celu przeprowadzenia dokładnych oględzin  a w toku postępowania ustalą przyczyny zdarzenia.


 

(fot. KMP Tarnów, źródło KMP Tarnów)

Jeden komentarz

  1. drogie panie najpierw trzeba wiedzieć gdzie jest hamulec a gdzie jest gaz no i może czasami sprzęgło