Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024

Ciężarówka uderzyła w drzewo, kierowca był pijany. Z płonącego auta wyciągnęli go świadkowie ZDJĘCIA

W rejonie Kątów Wrocławskich kierujący pojazdem ciężarowym zjechał z jezdni i uderzył w drzewo. Po chwili samochód zaczął się palić. Na ratunek mężczyźnie znajdującemu się w kabinie ruszyli świadkowie. Okazało się, że 50-latek kierujący ciężarówką był kompletnie pijany.

Funkcjonariusz z Wrocławia w czasie wolnym od służby był świadkiem niebezpiecznego zdarzenia na drodze prowadzącej z Kątów Wrocławskich do Mietkowa. Na łuku drogi kierujący pojazdem ciężarowym z naczepą stracił panowanie nad prowadzonym zestawem, zjechał z jezdni i uderzył w drzewo. Na skutek zdarzania z samochodu wypadł przewożony ładunek.

Mocno zniszczony pojazd po chwili zaczął się palić. Kierujący został wyciągnięty z kabiny przez policjanta i pozostałych świadków. Na szczęście mężczyźnie nic poważnego się nie stało, ale wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu. 50-latek pomimo swojego stanu próbował oddalić się z miejsca, najpewniej chcąc uniknąć odpowiedzialności. Nie było to jednak możliwe ze względu na postawę policjanta wraz ze świadkami zdarzenia, którzy udaremnili jego ucieczkę.

Po kilku minutach na miejsce przybył patrol policji wraz z innymi służbami. Badanie alkomatem wykazało ponad 3 promile alkoholu w organizmie 50-latka. Kierujący w asyście funkcjonariuszy trafił do jednego z wrocławskich szpitali.

O dalszym losie podejrzewanego zdecyduje teraz sąd. Grozić mu może kara 2 lat pozbawienia wolności.


(fot. Policja Dolnośląska, źródło Policja Dolnośląska)

ZOBACZ TAKŻE

Jeden komentarz

  1. 2 lata to chyba żart
    dlaczego nie 25?
    nie da się przecież nieumyślnie prowadzić ciężarówki po alkoholu