Czwartek, 28 marca 202428/03/2024

Traktorem na A4 i do tego pod prąd FOTO

Jazda pod prąd tarnowskim odcinkiem autostrady wprawiła w osłupienie nie jednego kierowcę, którzy w środę przemieszczali się w kierunku Krakowa. Niebezpieczną jazdę przerwali policjanci ruchu drogowego na wysokości węzła zjazdowego Tarnów-Centrum. Kierowca otrzymał mandat w wysokości 2250 złotych, a jego ciągnik rolniczy został odholowany.

W środę późnym popołudniem dyżurny tarnowskiej policji otrzymał zgłoszenie, że lewym pasem nitki autostradowej w kierunku Krakowa pod prąd jedzie traktorzysta.

Zdezorientowani kierowcy zjeżdżali na prawy pas i pas awaryjny, a traktorzysta z podniesioną kosiarką zmierzał w kierunku węzła zjazdowego Tarnów-Centrum. Traktorzysta został zatrzymany tuż przed zjazdem.

Kierowcą okazał się 60-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego, który tłumaczył policjantom, że chciał jechać od MOP Rudka w kierunku Tarnowa drogą techniczną wzdłuż autostrady. Jednak coś poszło nie tak i znalazł się na autostradzie jadąc pod prąd. Postanowił kontynuować jazdę zjeżdżając, jak najbliżej dla siebie prawej strony czyli przy barierkach oddzielających pasy ruchu. Traktorzysta został zatrzymany na 501. kilometrze autostrady przed zjazdem Tarnów-Centrum.

Kierowca był trzeźwy, otrzymał mandat karny za jazdę pod prąd autostradą w wysokości 2000 złotych i 5 punktów karnych oraz 250 złotych za wjazd na autostradę ciągnikiem rolniczym.

(fot. Policja Tarnowska, źródło Policja Tarnowska)

ZOBACZ TAKŻE

Komentarze wyłączone