Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024

Jechała autostradą pod prąd przez 20 kilometrów. „Chciała zaoszczędzić czas”

Na autostradzie A4 43-latka kierujące renaultem przegapiła swój zjazd z autostrady i postanowiła zawrócić. „Jak tłumaczyła policjantom chciała zaoszczędzić czas i pasem awaryjnym dojechać do swojego zjazdu”. Mieszkanka województwa dolnośląskiego pod prąd przejechała 20 kilometrów nitką na Katowice.

W niedzielę rano policjanci z brzeskiej drogówki otrzymali zgłoszenie, że na autostradzie A4 ma jechać pod prąd osobowy renault. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na autostradę w kierunku Katowic. Tam między zjazdem na Brzeg, a Opole zauważyli patrol autostradowy, który zatrzymał samochód jadący w przeciwnym kierunku.

Za kierownicą renaulta siedziała 43-letnia kobieta.

– Tłumaczyła funkcjonariuszom, że przejechała właściwy zjazd. Wówczas postanowiła zawrócić i pasem awaryjnym dojechać do swojego zjazdu. W ten sposób przejechała 20 kilometrów. Podróż pod prąd dla mieszkanki Dolnego Śląska zakończyła się mandatem w wysokości 2 000 złotych i 15 punktami karnymi – przekazała opolska policja.

Policjanci przypominają, że na autostradzie obowiązuje bezwzględny zakaz zawracania. Jeśli już zdarzy się przegapić wyjazd z autostrady, należy kontynuować podróż do kolejnego zjazdu, gdzie będzie można dopiero po zjechaniu z autostrady ponownie na nią wjechać we właściwym kierunku.

(fot. Policja Opolska, źródło Policja Opolska)

3 komentarze

  1. to zbyt łagodna kara – powinna być 5x wyższa i powtórny egzamin

  2. zabrać prawo jazdy na zawsze i skierować na badania psychiatryczne.

  3. I taka aspołeczna ameba nada ma uprawnienia do prowadzenia pojazdów? Litości…