Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024

Przyjechał pijany na przesłuchanie w sprawie jazdy w stanie nietrzeźwości

Ponad 2 promile alkoholu w organizmie miał 70-latek, który przyjechał swoim samochodem na przesłuchanie w sprawie… kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie.

14 listopada br., na jednej z ulic Dobieszyna w woj. podkarpackim doszło do obywatelskiego ujęcia nietrzeźwego kierującego. Świadek zdarzenia skutecznie uniemożliwił zamroczonemu alkoholem kierowcy kontynuowanie podróży, wyjmując kluczyki ze stacyjki jego samochodu.

Policyjne badanie wykazało wówczas około 1,6 promila alkoholu w organizmie mężczyzny, czego efektem było zatrzymanie przez funkcjonariuszy jego prawa jazdy.

We wtorek rano, do komisariatu w Jedliczu zgłosił się wezwany na przesłuchanie w tej sprawie 70-latek. Miał usłyszeć zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, którego dopuścił się w połowie listopada. Jednak zamiast na przesłuchanie, trafił do policyjnego aresztu.

Policjantka, która miała przesłuchać mężczyznę, zwróciła uwagę, że znajduje się on pod widocznym wpływem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało około 2 promile alkoholu w jego organizmie, co wykluczyło możliwość przeprowadzenia czynności procesowych. Mężczyzna zdawał się jednak bagatelizować problem, gdyż na przesłuchanie przyjechał swoim volkswagenem.

70-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie i przesłuchany następnego popołudnia, gdyż dopiero wówczas wytrzeźwiał. Mężczyzna usłyszał dodatkowy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, a na poczet przyszłej kary zastosowano tymczasowe zajęcie jego samochodu. 

(fot. info112.pl, źródło Policja Podkarpacka) 

2 komentarze

  1. He, he… Czyli nie bez kozery go przesłuchiwali.

  2. zima idzie a dziadowi nie chce się palić