10-latek wjechał hulajnogą wprost pod koła hondy. Jest nagranie zdarzenia WIDEO 11:39 23-05-2024
Do groźnego zdarzenia doszło na ulicy Głównej w Piasecznie w woj. mazowieckim. Jak przekazała policja, uczniowie szkoły podstawowej po skończonych lekcjach postanowili wrócić do domu. Jeden z chłopców jechał na rowerze, drugi na hulajnodze elektrycznej.
– Pochłonięci rozmową, najpierw zlekceważyli czerwone światło na sygnalizatorze, a następnie 10-latek nagle wyjechał na drogę wprost pod koła prawidłowo jadącej hondy – poinformowała st. asp. Magdalena Gąsowska z KPP w Piasecznie.
Na całe szczęście chłopiec miał na głowie kask, a prędkość z jaką poruszał się pojazd nie była zbyt wielka. Nastolatek nie doznał więc poważnych obrażeń. Skoczyło się na potłuczeniach i chwili grozy, którą przeżyła nie tylko kierująca hondą, ale również chłopiec biorący udział w tym zdarzeniu.
W trakcie rozmowy z policjantami, nastolatek stwierdził, że widział czerwone światło na sygnalizatorze dla jego kierunku jazdy, jednak nie potrafił wytłumaczyć dlaczego pojawił się przed maską auta. Dodatkowo okazało się, że chłopiec nie posiada karty rowerowej, a więc dokumentu uprawniającego go do poruszania się po drodze na hulajnodze elektrycznej.
Sprawa swój finał będzie miała w sądzie rodzinnym.
(fot. KPP Piaseczno, źródło KPP Piaseczno)
Rodzice tego dziesięciolatka są bezmyslni. gdyby dziecko zostało poważnie poturbowane to byłby płacz i szukanie winnych a tymczasem wina lezy gdzie indziej. Miejmy nadzieję że ta sytuacja spowoduje że rodzice pójdą po rozum do głowy. Rower jest bezpieczniejszy niż hulajnoga dla każdego, a dodatkowo zdrowszy bo jest związany z wysiłkiem co jest dobre dla serca, mięsni, stawów i głowy (poprawia nastroj jak każdy ruch/wysiłek)