14-letni chłopiec ukradł 2 tony jabłek 08:53 20-09-2024
Kilka dni temu dyżurny sandomierskiej policji przyjął zgłoszenie o kradzieży jabłek z sadów owocowych na terenie gminy Koprzywnica. Przybyli na miejsce policjanci zastali właścicieli sadu, którzy oświadczyli, że zostało im skradzione około 2 ton owoców i szacują straty na kwotę 2000 złotych. Mundurowi zauważyli w sadzie worki napełnione jabłkami, wiadro, puste worki polipropylenowe i rower, którym najprawdopodobniej złodziej się przemieszczał.
Podczas rozmowy z właścicielami, policjanci spostrzegli w niedalekiej odległości młodego mężczyznę, który gdy zorientował się, że został zauważony podjął ucieczkę, ciągnąc ze sobą wózek, który w rezultacie porzucił. Okazało się, że na wózku znajdowały się puste worki, które planował napełnić skradzionymi jabłkami. W wyniku podjętych czynności policjanci ustalili, że sprawcą kradzieży jest 14-letni mieszkaniec gminy Koprzywnica.
Nie wykluczone, że nastolatek kradł już wcześniej. Młodzieniec widywany był bowiem na pobliskim skupie owoców i warzyw już w sierpniu br., na którym sprzedawał owoce.
Teraz młodzieniec za popełniony czyn karalny odpowie przed sądem dla nieletnich, który może zastosować środki przewidziane w ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich.
(fot. Policja Świętokrzyska, źródło Policja Świętokrzyska)
To już 14-latkowie wyglądają jak młodzi mężczyźni?
Zdecydowanie ma zadatki na posła.