Środa, 26 marca 202526/03/2025

Miał 3 promile i bez problemu kupił piwo. Ekspedientka może mieć poważne kłopoty

Ledwo trzymał się na nogach, a i tak bez problemu sprzedano mu alkohol. Teraz ekspedientka jednego ze sklepów na warszawskich Bielanach, może mieć poważne kłopoty.

W środę, 12 lutego, około godziny 13:25, strażnicy miejscy z V Oddziału Terenowego zauważyli na pętli Młociny mężczyznę, który chwiejnym krokiem poruszał się ulicą Kasprowicza. Nagle skręcił i wszedł do sklepu spożywczego. Strażnicy dostrzegli przez witrynę, że na ladzie stoi piwo, które mężczyzna wziął i wyszedł ze sklepu.

Funkcjonariusze podjęli interwencję. Podczas rozmowy od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu, a jego mowa była bardzo bełkotliwa. Przyznał, że alkohol został mu sprzedany przed chwilą. W tej sytuacji na miejsce wezwano patrol policji. Strażnicy udali się do sklepu i poinformowali ekspedientkę o konsekwencjach prawnych sprzedaży alkoholu osobom nietrzeźwym.

Przybyły na miejsce patrol policji przebadał mężczyznę alkomatem. Wynik zaskoczył funkcjonariuszy, 34-latek miał blisko 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa polegającego na sprzedaży alkoholu osobie nietrzeźwej sprawę przejęli policjanci.

Straż miejska przypomina, że sprzedaż alkoholu osobom w stanie nietrzeźwości lub nieletnim jest niezgodna z prawem i może skutkować poważnymi konsekwencjami dla sprzedawcy.

(fot. SM Warszawa, źródło SM Warszawa)

Jeden komentarz

  1. Zgodnie z tym tokiem rozumowania, gdy ktoś najedzony kupi bochenek chleba i pęto kiełbasy – to też należy wezwać policję i ukarać ekspedientkę.