Ponad 2,5 promila alkoholu miał mężczyzna wpisany na listę komisji wyborczej jako mąż zaufania. 47-latek w związku z popełnionym wykroczeniem odpowie przed sądem
Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się kierowca ciężarówki, który kierował pojazdem mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Niebezpieczną jazdę nagrał świadek, który o zdarzeniu zaalarmował policję.
Dwie osoby zginęły, a cztery zostały ranne w tragicznym wypadku, do którego doszło w poniedziałek po południu na trasie S7 w powiecie Nidzickim.
Do poważnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło dzisiaj po godz. 7.00 na trasie Ruciane- Nida - Piecki w woj. warmińsko-mazurskim. Zderzyły się tam dwa samochody osobowe, a jeden z nich dachował.
Jazda niezgodna z kierunkiem ruchu drogą ekspresową jest wykroczeniem, lecz przede wszystkim stanowi śmiertelne zagrożenie nie tylko dla samego kierującego, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego. Na szczęście w tym przypadku nie doszło do tragedii.
Na gorącym uczynku zatrzymali policjanci 53-letniego mężczyznę, który demontował ogrodzenie na parkingu leśnym i pakował dębowe słupki do swojego samochodu. Skradzione elementy mężczyzna wykorzystał do zbudowania werandy teściowi.
Policjanci zatrzymali kobietę, która upozorowała włamanie do mieszkania swojego konkubenta, a następnie ukradła mu 40 tys. złotych. Złodziejka skradzioną gotówkę ukryła na cmentarzu w zniczu.
Dwa małe łosie straciły matkę w zdarzeniu drogowym. Potem wiele godzin chodziły same w pobliżu miejsca zdarzenia, co było ryzykowne dla nich i kierowców. Policjanci zainteresowali się losem zwierząt i poprosili o pomoc lekarza weterynarii.
W Olsztynie pijany kierowca samochodu ciężarowego staranował 4 auta osobowe oraz autobus, a następnie uszkadzając wiatę przystankową spadł z nasypu. W wypadku ucierpiało 26 osób. Moment zdarzenia zarejestrowała kamera.
Nidziccy policjanci zaopiekowali się 4-letnim chłopcem, który błąkał się samotnie po mieście. Dziecko zauważyła przypadkowa kobieta i zaniepokojona sytuacją zaalarmowała policję. Chłopiec nie potrafił wskazać gdzie mieszka i jak się nazywa.
Na jeziorze Śniardwy żaglówka, z rozwiniętym masztem, zahaczyła o linię energetyczną. Płynęła nią trzyosobowa rodzina z województwa mazowieckiego. 67-letni mężczyzna został porażony prądem i wpadł do wody. Niestety, sternika nie udało się uratować.
W pobliżu miejscowości Kownatki w województwie warmińsko-mazurskim, doszło do wypadku z udziałem dwóch aut osobowych. W wyniku zdarzenia śmierć poniósł 18-letni kierujący jednym pojazdów.