Ciechanowscy policjanci wyjaśniają dokładne przyczyny i okoliczności tragicznego wypadku drogowego, do którego doszło w miejscowości Bądkowo na Mazowszu. Nie żyje rowerzysta potrącony przez samochód osobowy.
26-letnia kobieta próbowała wnieść na teren zakładu karnego narkotyki. Mieszkanka województwa mazowieckiego miała przy sobie ponad 9 gramów marihuany oraz ponad 10 gramów mefedronu. W jej domu funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 2 kilogramy narkotyków. Kobieta usłyszała zarzut i najbliższe 3 miesiące spędzi w więzieniu.
Wypadek samochodowy to jedno z najbardziej traumatycznych przeżyć, jakie mogą spotkać kierowcę. Oprócz uszczerbku na zdrowiu fizycznym i materialnym, wypadek może wywołać silny stres, lęk i poczucie bezradności. Jak sobie radzić z emocjami po wypadku i gdzie szukać pomocy?
Mężczyzna przyjechał rowerem do Komendy Powiatowej Policji w Wieruszowie chcąc wyjaśnić okoliczności zgłaszanej przez niego interwencji. Jak się okazało, 33-latek miał prawie 4 promile alkoholu w organizmie. Cyklista został ukarany mandatem karnym.
Za znęcanie się nad zwierzęciem i znieważenie funkcjonariusza odpowie 74- latek, który na terenie jednej z posesji w Piekoszowie, kilkukrotnie uderzył drewnianym kijem kota, a w trakcie interwencji znieważył funkcjonariusza.
Do policyjnej celi trafił 36-latek, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. W trakcie pościgu porzucił pojazd, a pieszą ucieczkę zakończył ukrywając się na drzewie. Mężczyznę wytropił pies policyjny.
Jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne po wypadku drogowym, do którego doszło w miejscowości Ogrodniki koło Elbląga. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności zdarzenia.
Nierozwagą i lekkomyślnością wykazał się 18-latek, który wjechał na przejście dla pieszych na rowerze i został potrącony przez prawidłowo jadącą osobówkę. Zdarzenie zarejestrowała kamera.
Od kilkudziesięciu minut trwają działania służb w centrum Warszawy. Wszystko przez zamaskowanego mężczyznę, który wszedł na pomnik smoleński na Placu Piłsudskiego.
Popołudniowy spacer po lesie, w celu zbierania grzybów, okazał się pechowy dla dwojga Polaków, w wieku 28 i 27 lat. W trakcie leśnej wyprawy zebrali blisko 60 grzybów halucynogennych. Ich nietypowe zachowanie zostało dostrzeżone przez patrol Straży Granicznej stacjonujący w Ustrzykach Górnych.