Zarzuty usiłowania zabójstwa dwóch osób, oraz czynnej napaści na funkcjonariusza policji, usłyszał 18-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego w woj. małopolskim. Z ustaleń śledczych wynika, ze 18-latek podczas spotkania, zaatakował ostrym narzędziem dwóch 20-latków. Ponadto, młody mężczyzna chcąc uniknąć zatrzymania, potrącił samochodem policjanta.
Dzięki rozwadze 98-latki i pomocy 9-letniego chłopca, mężczyzna podający się za funkcjonariusza i żądający przekazania pieniędzy, został ujęty przez krewnych seniorki, a następnie zatrzymany przez policjantów. Teraz grozi mu do 8 lat więzienia.
Mieszkanka Nowego Sącza spowodowała kolizję i oddaliła się z miejsca zdarzenia. W chwili zatrzymania kobieta miała ponad 5 promili alkoholu w organizmie. Na jaw wyszło też, że ma dożywotni zakaz kierowania pojazdami orzeczony przez sąd.
W jednym z mieszkań w Nowym Sączu w woj. małopolskim doszło do bójki, w wyniku której śmierć poniósł 34-latek. Policjanci zatrzymali do sprawy trzy osoby.
W Nowym Sączu samochód osobowy wypadł z drogi i złamał betonową latarnię. Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, że w pojeździe nikogo nie ma.
Na przejściu dla pieszych w Nowym Sączu doszło do potrącenia kobiety przez autobus. Ciężko ranna 63-latka została przetransportowana do szpitala. Niestety nie udało się jej uratować.
Do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu trafił akt oskarżenia w sprawie wieloletniego doprowadzania małoletniej do obcowania płciowego przez jej ojczyma. Mężczyzna zaczął wykorzystywać pasierbicę, gdy ta miała zaledwie 11 lat. Za zarzucone przestępstwa grozi mu łącznie kara pozbawienia wolności do lat 18.
Ogromne szkody wyrządził front burzowy, który przeszedł w czwartek przez Małopolskę. W powiecie olkuskim i gminie Wolbrom grad uszkodził kilkadziesiąt dachów. Małopolska straż pożarna odnotowała do tej pory już ponad 300 interwencji.
Ogromne zniszczenia po przejściu trąby powietrznej w okolicy Nowego Sącza w woj. małopolskim. 60 dachów zostało zerwanych. Jedna osoba została ranna.
Samochód, którym podróżowały cztery osoby, w tym niemowlę uderzył w ogrodzenie posesji oraz słup energetyczny. Jak się okazało wszyscy dorośli, w tym matka dziecka byli pijani, na dodatek nikt nie przyznawał się do kierowania pojazdem.
Trzy najbliższe miesiące spędzi w areszcie 40-letni mężczyzna, który znęcał się nad swoimi rodzicami, a podczas interwencji zaatakował policjantów metalową rurką i prętem. Podejrzanemu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.