To miał być niezapomniany wieczór pełen śmiechu i toastów, ale dla przyszłego pana młodego i jego świadka z Góry Kalwarii zakończył się w zupełnie inny sposób. Piaseczyńscy policjanci interweniowali w jednym z lokalnych ośrodków wypoczynkowych, gdzie huczna impreza wymknęła się spod kontroli, doprowadzając do zatrzymań i zarzutów karnych.
34-letni przyszły pan młody, który wracał autem z wieczoru kawalerskiego był nietrzeźwy, a ponadto jechał zdecydowanie za szybko. Mężczyzna za swoje postępowanie odpowie przed sądem.