Ewakuowana z płonącego mieszkania kobieta powiedziała, że wewnątrz nikt nie został. W środku było troje jej dzieci 09:27 21-04-2021

Pożar wybuchł w niedzielę, po godzinie 18 w jednym z mieszkań przy ulicy Harcerskiej w Zielonej Górze. Dym wydobywający się z mieszkania zauważyła sąsiadka, która o zdarzeniu powiadomiła służby ratunkowe. Na miejscu okazało się, że palił się materac. Sytuacja szybko została opanowana.
Kobieta, która opuściła mieszkanie zapytana przez policjantów o to, czy w lokalu znajduje się ktoś jeszcze. Zaprzeczyła. Funkcjonariusze i strażacy postanowili jednak przeszukać wszystkie pomieszczenia. Mundurowi odnaleźli w mieszkaniu troje dzieci. Jedno za łóżkiem, a pozostałą dwójkę w szafie. Dzieci zostały przewiezione do szpitala na obserwację.
Jak się okazało, 33-letnia matka dzieci była pijana. Badanie alkomatem wykazało 2,7 promila alkoholu w jej organizmie. Kobieta została zatrzymana, a po wytrzeźwieniu usłyszała zarzut dotyczący narażenia dzieci na niebezpieczeństwo.
Rodzeństwo zostało tymczasowo umieszczone w rodzinie zastępczej. O ich losie zadecyduje sąd rodzinny.
(fot. info112.pl)
Komentarze wyłączone