Zostawił psa w upale, przed sklepem i poszedł na zakupy. Wrócił po 4 godzinach 09:12 09-07-2021
Do zdarzenia doszło w środę po południu przy ul. Lea w Krakowie. Mężczyzna przywiązał psa do słupka obok sklepu spożywczego i poszedł na zakupy. Tego dnia temperatura przekraczała 30 stopni Celsjusza.
Przywiązanym na krótkiej smyczy psem zainteresowali się okoliczni mieszkańcy. Z ich relacji wynikało, że zwierzę od dłuższego czasu nie miało dostępu do wody. Strażnicy miejscy wezwani na miejsce, usłyszeli od świadków, że właściciel zwierzęcia prawdopodobnie mieszka w pobliżu, ale nikt nie zna dokładnego adresu. Pracownicy sklepu i przechodnie zorganizowali dla wycieńczonego psa wodę i karmę.
Po 4 godzinach na miejscu pojawił się właściciel czworonoga. Jak się okazało zostawił psa w upale, bo poszedł po pizzę. Po kilku godzinach, kiedy, mężczyzna był już w domu, zorientował się, że zostawił swojego psa przed sklepem.
– Stwierdził, że po powrocie do domu chciał wyjść z psem na spacer, a wtedy przypomniał sobie, że zostawił go przed sklepem. Tłumaczył, że zakupy, pizza i inne sprawy doprowadziły do tego, że na śmierć zapomniał o swoim pupilu – przekazała straż miejska.
Na miejsce wezwano patrol policji, który po przyjeździe przejął dalsze czynności w tej sparwie.
(fot. pixabay.com)
Komentarze wyłączone