Policjanci z Krakowa wraz ze strażnikami miejskimi interweniowali wobec mężczyzny, który podczas upału, na kilka godzin zostawił przed sklepem swojego psa. Losem zwierzęcia zainteresowali się okoliczni mieszkańcy.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed upadłem w centralnej, zachodniej i południowo-zachodniej części Polski. Temperatura może sięgać nawet 34 °C.
Niespełna 2-letni chłopiec był zamknięty w rozgrzanym samochodzie zaparkowanym w pełnym słońcu. Policjanci natychmiast podjęli decyzję o wybiciu szyby w pojeździe i wydostaniu malucha na zewnątrz. Jak się okazało, matka chłopca robiła w tym czasie zakupy.