Piątek, 29 marca 202429/03/2024

Miał dość ciągłego ukrywania się. Przyszedł na komendę i powiedział, że chce odbyć karę pozbawiania wolności ZDJĘCIA

Wczoraj do komisariatu w Śródmieściu zgłosił się 49-latek z Gdańska, który był poszukiwany trzema listami gończymi. Mundurowym powiedział, że ma już dość ciągłego ukrywania się i chce odbyć karę pozbawienia wolności. Mężczyzna trafił do zakładu karnego na ponad rok więzienia.

Do komisariatu policji przy ul. Długa Grobla 4 w Gdańsku zgłosił się wczoraj mężczyzna, który powiedział dyżurnemu, że jest poszukiwany i chciałby tę sprawę zakończyć. Dodał, że ma już dosyć ciągłego ukrywania się oraz unikania miejsc, w których mógłby zostać rozpoznany i zatrzymany.

49-letni mieszkaniec Gdańska do komisariatu przyszedł w towarzystwie swojej znajomej. Na miejscu się z nią pożegnał, po czym powiedział policjantom, że jest już gotowy, aby ponieść ciążące na nim konsekwencje. Mężczyzna już pod opieką mundurowych został sprawdzony w policyjnych systemach, a następnie zatrzymany. Był poszukiwany trzema listami gończymi, na podstawie nakazu doprowadzenia oraz ustalenia miejsca pobytu. Teraz zatrzymany spędzi ponad rok w zakładzie karnym.

– Podobne sytuacje zdarzają się dość rzadko, ponieważ osoby poszukiwane najczęściej nie chcą trafić do zakładu karnego. Ostatnia tego typu sytuacja miała miejsce kilka lat temu, kiedy to do gdańskiej komendy miejskiej przyszedł poszukiwany. Mężczyzna był wówczas przygotowany na dłuższą odsiadkę, przyniósł ze sobą spakowaną torbę oraz telewizor i konsolę do gier – przekazała policja.


(fot. Policja Pomorska, źródło Polica Pomorska)

ZOBACZ TAKŻE

Jeden komentarz

  1. oni nie powinni mieć możliwości wnoszenia telewizorów i konsol do gier! czym się taki pobyt w więzieniu różni od życia na wolności? cały dzień w ekran, w gierki popykać, michę podadzą, spacer z kumplami, siłownia – lepiej niż u mamusi, bo nikt się nie wydziera, że czas się wziąć za siebie…
    micha, jak się zapracuje, a telewizor na monety jak w szpitalu, żeby się za prąd zwróciło! nie chce się pracować? to głodówka i goła prycza.