Czwartek, 28 marca 202428/03/2024

Pędził ponad 200 km/h, bo spieszył się na chrzciny. Autem wiózł żonę i troje dzieci

212 kilometrów na godzinę miał na liczniku kierowca volkswagena, który wpadł w oko kamery radiowozu policjantów z Kolna w woj. podlaskim. Pirat drogowy tłumaczył policjantom, że spieszy się na chrzest. Został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych.

Kamera w nieoznakowanym radiowozie policjantów z kolneńskiej drogówki, w minioną niedzielę, na drodze ekspresowej S61, w rejonie Karwowa nagrała kierowcę volkswagena, który jechał z prędkością 212 kilometrów na godzinę, w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 120 kilometrów na godzinę.

Okazało się, że za kierownicą auta siedział 36-letni mieszkaniec Suwałk, a pasażerami była jego żona i troje dzieci. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że spieszy się na chrzest.

Za przekroczenie prędkości o 92 kilometry na godzinę, został ukarany mandatem karnym w wysokości 2500 złotych, a na jego konto trafiło 10 punktów.

(fot. Policja Podlaska, źródło Policja Podlaska)

ZOBACZ TAKŻE

4 komentarze

  1. W Niemczech taka prędkość na drodze szybkiego ruchu jest normalna, u nas kierowca urasta do rangi nieodpowiedzialnego wariata. 200km/h jest nieodpowiednie w mieście, ale na autostradzie, w dobrym aucie, to nic szczególnego. Przestańcie w tych gazetach histeryzować, bo wydźwięk artykułu jest taki, jakby ten ojciec ze swoją żoną i dziećmi co najmniej po barierce na moście chodził…