Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024

Zostawiła 2-miesięczne dziecko w zamkniętym aucie i poszła na zakupy. Twierdziła, że „nie było jej tylko chwilę”

34-letnia kobieta zostawiła w zamkniętym samochodzie 2-miesięczną córeczkę, a następnie udała się na zakupy. Płaczące dziecko zauważył policjant po służbie, który podjął interwencję.

W samo południe funkcjonariusz z Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Końskich, w czasie wolnym od służby był świadkiem niebezpiecznej sytuacji, do której doszło na terenie Kielc. W zaparkowanym samochodzie marki Opel, na przednim siedzeniu pasażera, w nosidełku znajdowało się  2-miesięczne dziecko bez żadnej opieki. Szyby w pojeździe były uchylone, natomiast dziecko coraz głośniej płakało.

– Z uwagi na wysoką temperaturę, która panowała na dworze, pozostawienie dziecka w pojeździe mogłoby narazić go na niebezpieczeństwo. Funkcjonariusz zaalarmował służby, a następnie otworzył drzwi od pojazdu i wyjął dziecko na zewnątrz – poinformowała st. sierż. Marta Przygodzka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Końskich.

Na szczęście niemowlę nie wymagało pomocy medycznej. Po około 20 minutach od podjęcia interwencji na miejscu zdarzenia zjawiła się 34-letnia matka dziewczynki, która bagatelizowała całe zdarzenie twierdząc, że „nie było jej tylko chwilę”.

Kobieta ze swojego skrajnie nieodpowiedzialne zachowania, będzie tłumaczyć się przed sądem.

(fot. Policja, źródło Policja Świętokrzyska)

ZOBACZ TAKŻE

Komentarze wyłączone