Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024

60-latek z raną postrzałową trafił do szpitala. Sprawą zajmuje się policja FOTO

Na ostry dyżur szpitala w Łomży w woj. podlaskim zgłosił się 60-latek z raną postrzałową. Lekarz o zdarzeniu poinformował policjantów. Teraz mundurowi zajmują się wyjaśnianiem okoliczności zdarzenia.

Do policjanta pełniącego służbę na stanowisku kierowania łomżyńskiej komendy zadzwonił lekarz dyżurny szpitalnego oddziału ratunkowego. Oświadczył, że opatrują pacjenta z raną postrzałową. Z jego relacji wynikało, że wykonane zdjęcie rentgenowskie pokazało tkwiący w kości przedramienia przedmiot przypominający nabój.

W rozmowie z 60-latkiem mundurowi ustalili, że podczas pobytu na targu staroci kupił kilkanaście łusek w których miały znajdować się dwa naboje. Mężczyzna opowiadał policjantom, że jest miłośnikiem staroci związanych z drugą wojną światową i dlatego czasami odwiedza takie targi.

– Jak relacjonował, około tydzień, po zakupach próbował rozłożyć te naboje za pomocą imadła. Wtedy właśnie doszło do niekontrolowanego wystrzału. Mieszkaniec gminy Przytuły zanim zgłosił się do lekarza, trzy dni chodził z raną postrzałową nikomu nic nie mówiąc – przekazała policja.

Teraz łomżyńscy policjanci ustalają dokładnie w jaki sposób mężczyzna wszedł w posiadanie amunicji i od kogo ją kupił. Ustalają także zakres jego odpowiedzialności karnej.

(fot. KMP Łomża, źródło KMP Łomża)

2 komentarze

  1. w ramieniu co najwyżej znajdował się pocisk… a do wystrzału może dojść, gdy nabój znajduje się w broni tutaj można mówić co najwyżej o wybuchu naboju.

  2. W kości przedramienia delikwenta mógł utkwić przedmiot przypominający pocisk, a nie nabój.