Sobota, 04 maja 202404/05/2024

10-latek z autyzmem uciekł z domu. Mówił, że boi się matki

Strażnicy miejscy z Warszawy odnaleźli 10-letniego chłopca, który uciekł z domu. Zaginięcie dziecka zgłosiła jego matka. 10-latek tłumaczył, że uciekł z domu przed matką, która miała stosować wobec niego przemoc. Sprawą zajmują się policjanci.

Strażnicy miejscy z III Oddziału Terenowego w Warszawie, przy ulicy Andrzejewskiej zauważyli biegnącą w stronę radiowozu, zdenerwowaną kobietę. Poinformowała funkcjonariuszy, że jest matką 10-letniego chłopca z autyzmem, który po kłótni z nią wybiegł z domu i zniknął jej z oczu.

Po zebraniu niezbędnych informacji o wyglądzie dziecka, strażnicy rozpoczęli poszukiwania. Patrol zauważył chłopca biegnącego ulicą Grójecką w okolicach placu Zawiszy. Dziecko było pobudzone, machało nerwowo rękami i krzyczało. Po dogonieniu chłopca, strażniczka próbowała go uspokoić. Małoletni nieco ochłonął, lecz na widok nadchodzącej matki znów się zdenerwował i nie chciał się do niej zbliżyć.

Z uwagi na fakt, iż dziecko było ubrane niestosownie do pogody, strażniczka przekonała je, by wsiadło do radiowozu, żeby się ogrzać. Siedząc wewnątrz pojazdu 10-latek przyznał, że uciekł przed matką ponieważ używała wobec niego przemocy. Chłopiec nie chciał wrócić z kobietą do domu. Strażnicy wezwali na miejsce patrol policji z wydziału specjalizującego się w konfliktach rodzinnych.

(fot. Policja, źródło SM Warszawa)

Jeden komentarz

  1. Miejmy nadzieję że to co mówi dzieciak nie zostanie zlekceważone. A rodzice osób z autyzmem czy innymi zaburzeniami powinni mieć obowiązkowe cykliczne wizyty u psychologa, bo jak widać nerwy puszczają.