Sobota, 05 października 202405/10/2024

Pod 3-latkiem załamał się lód. Dziecko wpadło do lodowatej wody ZDJĘCIA

3–letni chłopiec zjechał na sankach z górki, wprost na lód, który pękł pod jego ciężarem. Chłopca z lodowatej wody wyciągnął dziadek, który jednak sam po chwili znalazł się w zbiorniku.

Policjanci z Iławy otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało na jednej z plaż „sanki wjechały na lód i trzy osoby są w wodzie”. Oficer dyżurny natychmiast na miejsce wysłał najbliższy policyjny patrol.

Gdy mundurowi byli na miejscu, zauważyli kobietę, która tuliła całego mokrego i zziębniętego małego chłopca. Jeden z policjantów ściągnął z siebie kurtkę, by otulić nią chłopca, po czym pobiegł za drugim funkcjonariuszem w dół plaży, ponieważ zauważył, jak inne osoby próbują wydostać z wody mężczyznę.

Stróże prawa po dobiegnięciu na miejsce chwycili mieszkańca Iławy i wyciągnęli go na pomost. W tym czasie na miejscu pojawiły się kolejne służby ratunkowe. Funkcjonariusze przekazali zmarzniętego 3–latka i jego przemoczonego dziadka pod opiekę strażaków oraz ratowników medycznych.

W trakcie wyjaśniania okoliczności tego zdarzenia, okazało się, że na szczęście tylko dwie osoby znalazły się w wodzie.

– Doszło do tego po tym, jak chłopiec zjechał na sankach z górki bezpośrednio na lód, który się pod nim załamał. Na pomoc wnukowi pobiegł dziadek, który później sam miał problem z wydostaniem się z zamarzniętego jeziora. Udało się to dopiero z pomocą policjantów. Na szczęście podczas tej niebezpiecznie wyglądającej sytuacji nikomu nic poważnego się nie stało – przekazała policja.

Funkcjonariusze wyjaśnią teraz, czy nie doszło w tej sytuacji do narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu 3-latka przez nieodpowiednio sprawowaną opiekę.

(fot. Straż Pożarna, źródło Policja Warmińsko-Mazurska)

Komentarze wyłączone