Środa, 09 października 202409/10/2024

Pokłócili się o wędzony boczek. W ruch poszedł tasak FOTO

Mundurowi zatrzymali 26-letniego mężczyznę, który zaatakował tasakiem swojego 19-letniego znajomego. Powodem sporu między mężczyznami był… wędzony boczek. Pokrzywdzony z urazem kończyn trafił do szpitala.

Policjanci z Bierunia w woj. śląskim zostali wezwani na interwencję, gdzie według zgłoszenia młody mężczyzna miał zostać zaatakowany tasakiem. Na miejsce natychmiast zostały skierowane wszystkie patrole pełniące służbę. Z okoliczności zdarzenia wynikało, że mężczyzna, któremu udzielała pomocy załoga karetki pogotowia, mógł paść ofiarą przestępstwa.

Jak ustalili mundurowi, pokrzywdzony wraz z 26-letnim znajomym, wspólnie spożywał alkohol, a także wędzony boczek w garażu. Kiedy pokrzywdzony chciał poczęstować się dodatkową porcją boczku, starszy kolega zdenerwował się i wykonał zamach tasakiem ogrodowym na stopę 19-latka. Stróże prawa zatrzymali sprawcę. Pokrzywdzony natomiast trafił do szpitala.

26-letni mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia ciała, za co grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia.

(fot. Policja Śląska)

Jeden komentarz

  1. To żaden tasak. Większość nazywa to maczetą, gdyż służy do obróbki gałęzi. Fachowo nazywa się to karczownik, niezawodnej firmy Fiskars, ten wyróżnia się jakością, ponieważ ostrze nie zostało zeszlifowane, a swój kształt zawdzięcza walcowaniu w trójkąt. Dodatkowo jest pokryte teflonem, miałem okazję się przekonać, że tnie niczym skalpel.