Poniedziałek, 09 września 202409/09/2024

Czeczeńska rodzina z 5 dzieci koczowała pod mostem. Pomogły strażniczki miejskie

Bezdomne małżeństwo, które spało z piątką dzieci pod mostem, znalazło pomoc u strażniczek miejskich. Funkcjonariusze, którzy natknęli się na siedmioro czeczeńskich tułaczy podczas patrolu, pomogli zapewnić im dach nad głową.

Strażniczki miejskie z VI Oddziału Terenowego, które – za wskazaniem innych funkcjonariuszy – udały się 30 lipca na poranny patrol w okolice Portu Praskiego w Warszawie, zastały pod mostem śpiącą, siedmioosobową rodzinę.

Było to czeczeńskie małżeństwo z piątką dzieci, w wieku od 5 do 18 lat. Osoby te były wyczerpane, od dłuższego czasu przebywały też w złych warunkach sanitarnych. Z dokumentów rodziny wynikało, że krąży po Europie od kilkunastu lat.

– Widoku dwojga dorosłych i dzieci pod mostem, nie zapomnę do końca życia. Nie mogłyśmy pozwolić, by tu pozostali – powiedziała starsza inspektor Justyna Faltynowska, która wraz z młodszą strażniczką Anną Ofman zajęły się pomocą czeczeńskiej rodzinie.

Mimo skomplikowanej sytuacji prawnej uchodźców, strażniczki uparły się, że zapewnią im dach nad głową. Udało się to dzięki współpracy ze streetworkerami i życzliwości instytucji zajmujących się pomocą osobom w trudnych sytuacjach.

Mężczyzna znalazł schronienie w noclegowni, kobieta wraz z dziećmi zamieszkała na 3 miesiące w placówce Warszawskiego Ośrodka Interwencji Kryzysowej. To czas potrzebny na załatwienie formalności związanych z legalizacją pobytu rodziny w Polsce, co pozwoli dorosłym na legalne podjęcie pracy i organizację edukacji nieletnim. Posługujący się językiem polskim ojciec rodziny dziękując wyjaśnił, że najbardziej obawiali się deportacji do Rosji. Oboje z żoną są bowiem obywatelami Federacji Rosyjskiej, skąd prawdopodobnie zostałby wysłany na front.

(fot. SM Warszawa, źródło SM Warszawa)

2 komentarze

  1. nie mogła udawać najeżcy z krainy u to by plusy dostała xD

  2. Mam tylko nadzieję że ten dach nad głową to w Czeczenii a nie w Polsce na koszt polskiego podatnika….