Stołeczni policjanci poszukują sprawców kradzieży sprzętu do badania słuchu niemowląt. Skradzione urządzenia są bezużyteczne, ponieważ brakuje do nich laptopa ze specjalnym oprogramowaniem.
W miejscowości Borowce w woj. śląskim odnaleziono zwłoki małżeństwa i ich nastoletniego syna. Trwają intensywne poszukiwania podejrzanego o zabójstwo, 52-letniego mieszkańca Częstochowy.
Kierujący samochodem osobowym w trakcie jazdy zasłabł za kierownicą i uderzył w budynek szkoły podstawowej. Razem z mężczyzną autem podróżowało czteroletnie dziecko. Jak się okazało, kierowca dostał ataku padaczki.
"Moje dziecko ma szansę na przeszczep i musi jak najszybciej dotrzeć do Warszawy" - takie słowa usłyszała policjantka z Łomży w słuchawce telefonu. Liczyła się każda minuta. Dzięki profesjonalnie skoordynowanym działaniom policjantów z garnizonu podlaskiego, mazowieckiego i stołecznego, którzy pilotowali samochód, dziewczynka na czas dotarła do szpitala.
44-letni mieszkaniec powiatu wyszkowskiego usłyszał zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego, nieudzielenia pomocy motorowerzyście oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia. Decyzją sądu 44-latek najbliższe miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Małopolscy policjanci poszukują sprawcy wypadku, do którego doszło wczoraj wieczorem w miejscowości Staniątki w powiecie wielickim. W zdarzeniu poważnie ranny został 16-latek kierujący motorowerem. Kierowca samochodu osobowego odjechał z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy poszkodowanemu. Moment wypadku zarejestrował monitoring.
Nad Polską przechodzą intensywne burze, którym towarzyszą silne porywy wiatru oraz nawalne opady deszczu. Strażacy w całym kraju interweniowali już ponad 2600 razy.
Policjanci z Nowej Soli w woj. lubuskim pomogli kotkowi, który utknął w komorze silnika, jednego z zaparkowanych samochodów. Dzięki zaangażowaniu funkcjonariuszy i okolicznych mieszkańców zwierzę trafiło pod opiekę lekarza weterynarii.
Kierowca opla najpierw ukradł piwo i papierosy, a później nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. 37-latek wjechał w pole kukurydzy, rozebrał się do naga i myślał, że nikt go nie znajdzie. Policjanci jednak wypatrzyli uciekiniera.
Policjanci z grupy "SPEED" zatrzymali do kontroli kierowcę busa, który przekroczył dozwoloną prędkość. Jak się okazało, volkswagenem jechało aż 15 osób. Nadliczbowi pasażerowie siedzieli na workach z nawozem. Na dodatek, kierujący miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.