Do groźnego wypadku doszło na drodze krajowej nr 62 w miejscowości Nowe Płudy w woj. mazowieckim. Samochód osobowy wypadł z drogi i dachował na polu. Kierowca z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Strażnicy miejscy z Krakowa interweniowali wobec pijanego mężczyzny leżącego na ławce. Podczas czynności mężczyzna stał się agresywny i zaatakował mundurowych. Strażniczce wbił długopis w palec.
Policjanci interweniowali w jednym z domów w gminie Harasiuki w woj. podkarpackim, gdzie podczas awantury domowej, brat zaatakował nożem brata. Pod opieką pijanych domowników było pięcioro dzieci w wieku od 4 miesięcy do 8 lat.
Policjanci interweniowali wobec kierującej elektrycznym wózkiem inwalidzkim, która postanowiła wjechać na drogę ekspresową S5.
Policjanci ze Starogardu Gdańskiego ustalili personalia mężczyzny, który wyrzucał śmieci do rzeki. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera. Mundurowi postanowili opublikować nagranie w sieci.
28-latek usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna został zatrzymany po tym, jak auto, którym jechał wpadło do Noteci. Badanie alkomatem wykazało w organizmie 28-latka blisko 2 promile alkoholu. Mężczyzna nie przyznaje się do kierowania.
Policjanci zatrzymali 33-letnią mieszkankę Orzysza i jej 30-letniego partnera podejrzanych o znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad dziewczynkami w wieku 2 i 3 lat. Starsza z nich z ciężkim urazem głowy trafiła do szpitala. Matka dzieci i jej konkubent trafili do aresztu.
Do groźnego wypadku doszło w poniedziałek rano w rejonie miejscowości Bolesławice na drodze krajowej nr 6 w woj. pomorskim. Ciężarówka zjechała z drogi i uderzyła w drzewo. Kierowca został ranny.
Policjanci ustalili i zatrzymali podejrzanych w sprawie zabójstwa 34-latka, do którego na warszawskich Bielanach. Jeden z mężczyzn w trakcie kłótni zaatakował kolegę nożem, w wyniku czego poszkodowany zmarł. Następnie sprawcy zawinęli zwłoki 34-latka w dywan i zakopali w lesie.
Jedna osoba zginęła, a druga została ranna w wyniku pożaru, który wybuchł w mieszkaniu przy ul. Górniczej w Mysłowicach na Śląsku. Prawdopodobną przyczyną pojawienia się ognia było rozszczelnienie butli z gazem.