Straż pożarna, pogotowie ratunkowe, policja i straż miejska – zostały postawione w stan pełnej gotowości w związku z niebezpiecznym incydentem na ulicy Brackiej w Warszawie. Nagi mężczyzna, znajdujący się w mieszkaniu na czwartym piętrze, zaczął wyrzucać przez okno meble i sprzęt AGD wprost na chodnik, stwarzając poważne zagrożenie dla przechodniów.
W Wodzisławiu Śląskim nagi mężczyzna wspinał się po rynnach na bloku mieszkalnym i chodził po balkonach. Policjanci obezwładnili i zatrzymali go na jednym z balkonów. Jak się okazało pobudzony i irracjonalnie zachowujący się 29-latek był poszukiwany przez organy ścigania.
27-letni mieszkaniec Augustowa (woj. podlaskie), wybiegł nago z domu i biegał ulicami miasta, następnie wskoczył do kanału. Policjanci wspólnie ze strażakami wyciągnęli 27-latka z wody. Mężczyzna trafił do szpitala.
Temperatura na zewnątrz raczej nie skłania do opalania, jednak pewien 31-letni mężczyzna wybrał się na spacer w centrum stolicy – w stroju biblijnego Adama. Nagiego ujęli chwilę później strażnicy miejscy. Odpowie nie tylko za publiczne obnażanie.
Nietypową interwencję przeprowadzili strażnicy miejscy z Oddziału Ochrony Środowiska w Warszawie. Gdy przejeżdżali nieopodal cmentarza, zauważyli mężczyznę mającego na sobie tylko… buty.
Strażnicy miejscy z Warszawy interweniowali wobec mężczyzny, który kompletnie nagi postanowił przespacerować się ulicami miasta. 26-latek w tracie interwencji zaatakował jednego z funkcjonariuszy. Agresor został obezwładniony i trafił do szpitala.