Na przejeździe kolejowym w Międzyrzeczu 67-letni kierowca osobowego volkswagena zignorował sygnalizację świetlną oraz opuszczone rogatki i wjechał na tory. O mały włos nie doszło do tragedii. Przebieg zdarzenia zarejestrowała kamera.
Łódzcy policjanci zatrzymali zachowującego się agresywnie 22-latka, który blokował ruch tramwajów stojąc seatem na torowisku. W trakcie kontroli mężczyzny i jego pojazdu funkcjonariusze znaleźli narkotyki. Krewki i notowany wcześniej zatrzymany usłyszał zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających oraz naruszenia nietykalności i znieważenia funkcjonariuszy policji.
Kierowca osobowej skody pomylił drogę z torowiskiem, co doprowadziło do zsunięcia się pojazdu ze skarpy i zablokowaniu się na niej. Szczęśliwie, 22-letni kierujący wraz z pasażerem zdążyli opuścić auto, nim uderzył w nie pociąg. Jak się okazało kierujący był pod wpływem alkoholu.
Policjanci z Oświęcimia z rąk pracowników zakładu przewozów kolejowych przejęli nietrzeźwego kierowcę. 32-letni obywatel Ukrainy mając w organizmie 2,5 promila alkoholu, wjechał samochodem na torowisko, uszkadzając swój samochód oraz elementy nastawni kolejowej.
Czworo 12-latków ułożyło na szynach kolejowych kamienie, chcąc sprawdzić co się stanie kiedy przejeździe po nich pociąg. Niebezpieczną zabawę przerwała Straż Ochrony Kolei. Teraz sprawa trafi pod ocenę Sądu Rodzinnego i Nieletnich.
2,3 promila alkoholu w organizmie miał 38-letni kierowca ciężarówki, który pomylił drogę i wjechał na torowisko dla tramwajów, a następnie ugrzązł w błocie.