Sobota, 12 października 202412/10/2024

Zostawiła psa w nagrzanym aucie i poszła nad Morskie Oko. Interweniowała policja ZDJĘCIA

Policjanci uwolnili psa pozostawionego w rozgrzanym samochodzie. Jak się okazało, właścicielka czworonoga poszła nad Morskie Oko. Sprawą zajmie się prokuratura.

W poniedziałek po południu, dyżurny zakopiańskiej komendy policji odebrał zgłoszenie o psie zamkniętym w samochodzie stojącym na parkingu przed wejściem na szlak do Morskiego Oka.

Policjanci z Komisariatu Policji w Bukowinie Tatrzańskiej skierowani na interwencję potwierdzili, że samochód stał w nasłonecznionym miejscu, a w środku zamknięty był skomlący pies. Mundurowi szukali kontaktu z właścicielem samochodu, jednak w pobliżu nikogo nie było.

Mundurowi nie czekając na powrót właścicieli podjęli próbę uwolnienia psa. Po chwili udało się otworzyć drzwi nie powodując uszkodzeń pojazdu. Zwierzę natychmiast zostało wyciągnięte z rozgrzanego pojazdu.

Po jakimś czasie do samochodu podeszła właścicielka samochodu. Kobieta tłumaczyła, że poszła na szlak do Morskiego Oka i nie zdawała sobie sprawy, że może narazić swojego psa na niebezpieczeństwo.

Policjanci przesłuchali właścicielkę psa, a następnie powiadomili o tym zdarzeniu zakopiańską prokuraturę. Za znęcanie się nad zwierzęciem może grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.

(fot. KPP Zakopane, źródło KPP Zakopane)

ZOBACZ TAKŻE

Komentarze wyłączone