Do groźnego zdarzenia drogowego doszło w poniedziałek na trasie S8 pod Pabianicami w woj. łódzkim. Cysterna przewożąca olej napędowy spadła z nasypu, po tym jak zahaczyła o stojący pojazd ciężarowy.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Ciechanowie w woj. mazowieckim. Nie żyje 45-latek potrącony przez pociąg.
Policjanci z Gniezna w woj. wielkopolskim zatrzymali dwóch mężczyzn którzy zaatakowali taksówkarza, gdy ten poprosił o uregulowanie opłaty za kurs. Napastnicy bili pokrzywdzonego i próbowali go udusić.
37-latek najpierw zdemolował nagrobek teściowej, a później sam zadzwonił po pomoc, bo płyta nagrobna przygniotła mu nogę. Okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany celem odbycia kary pozbawienia wolności za zniszczenie tego samego grobu oraz inne przestępstwa.
Policyjna interwencja prawdopodobnie uratowała zdrowie, a nawet życie 42-letniej turystce, która po kłótni z mężem postanowiła wrócić do domu idąc torowiskiem. Policjanci interweniowali w samą porę, zabierając nietrzeźwą kobietę z torów i ratując przed wychłodzeniem.
Dwa promile alkoholu w organizmie miał 28-letni policjant z Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu, który wracając z nocnej służby, zjechał z drogi, a następnie uderzył w drzewo i dachował. Funkcjonariusz w wyniku odniesionych obrażeń zginął na miejscu.
Interwencje podejmowane przez tatrzańskich policjantów wobec turystów nie przestają zaskakiwać. Tym razem strażacy i policjanci musieli sprowadzać pijanego turystę, który wdrapał się na dach, ale już nie potrafił z niego zejść.
Policjanci z Zielonej Góry po pościgu zatrzymali czworo mieszkańców Lubina (woj. dolnośląskie), którzy nie zatrzymali się do kontroli drogowej. W bagażniku przewozili skradzione towary z zielonogórskich sklepów, a kierujący nie miał uprawnień do kierowania i był pod wpływem narkotyków. Wszyscy zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.
Do 12 lat pozbawienia wolności grozi 37-latkowi, który usłyszał zarzuty dokonania rozboju oraz posiadania środków odurzających. Agresor trzymając w ręku nóż, napadł na ekspedientkę sklepu, a następnie stosując przemoc zażądał wydania pieniędzy. Sąd na wniosek prokuratury zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego.
Wysoki mandat oraz 24 punkty karne to konsekwencje złamania przepisów drogowych. 19-latek nie zastosował się do wydawanych przez policjantów poleceń oraz przekroczył dopuszczalną prędkość. Teraz czeko go ponowny egzamin na prawo jazdy.