W nocy ze środy na czwartek doszło do tragicznego wypadku w Elblągu w woj. warmińsko-mazurskim. Samochód osobowy zjechał z drogi i uderzył w drzewo. 34-letni kierowca zginął na miejscu. Policjanci ustalili, że mężczyzna nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa.
W Zakrzewie, na drodze S11 w kierunku Warszawy kierujący toyotą wypadł z trasy i dachował na polu. Chwilę wcześniej policja zatrzymała go do kontroli, mężczyzna jechał wówczas bez zapiętych pasów bezpieczeństwa.