41-letnia turystka ze Śląska w zuchwały sposób wyraziła swoje uczucia na znaku granicznym, bo jak tłumaczyła rozstała się z partnerem. Teraz kobieta ze swojego zachowania będzie się tłumaczyć przed sądem.
Czteroosobowa rodzina utknęła na Połoninie Wetlińskiej i z uwagi na ciężkie warunki pogodowe nie była w stanie kontynuować wyprawy. Na ratunek ojcu i trójce jego dzieci wyruszyło 13 ratowników GOPR.
Wczoraj w powiedzie bieszczadzkim 56-letni mężczyzna został zaatakowany przez niedźwiedzia. Poszkodowanemu na pomoc ruszyli ratownicy GOPR.
Popołudniowy spacer po lesie, w celu zbierania grzybów, okazał się pechowy dla dwojga Polaków, w wieku 28 i 27 lat. W trakcie leśnej wyprawy zebrali blisko 60 grzybów halucynogennych. Ich nietypowe zachowanie zostało dostrzeżone przez patrol Straży Granicznej stacjonujący w Ustrzykach Górnych.
Do bulwersującego zdarzenia doszło na wyciągu narciarskim Bieszczad.ski. w Wańkowej. Nieznana osoba ukradła narty ratownikowi GOPR pełniącemu dyżur. Sprawa została zgłoszona na policję.
Do tragicznego wypadku doszło wczoraj w lesie pod Matragoną w Bieszczadach. Nie żyje mężczyzna uderzony przez spadający konar.
W poniedziałek w Nadleśnictwie Ustrzyki Dolne zauważono młodego wychudzonego niedźwiedzia. Zwierzę było bardzo osłabione oraz miało problemy z chodzeniem. Dzięki zaangażowaniu leśników i pracowników Powiatowego Inspektoratu Weterynarii maluch został złapany i przekazany Ośrodkowi Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu.
Ratownicy GOPR uratowali 35-letniego turystę, który wyszedł w góry bez odpowiedniego przygotowania i nie był w stanie wrócić. Mężczyzna z objawami hipotermii trafił do szpitala.
W ostatnich dniach ratownicy GOPR Bieszczady udzielali pomocy kilku osobom, które uległy wypadkom w górach. Do najtragiczniejszego zdarzenia doszło w okolicy Mucznego, gdzie mężczyzna został przygnieciony przez drzewo. Niestety, nie udało się go uratować.
Ratownicy z bieszczadzkiej grupy GOPR wyruszyli na pomoc dwóm pijanym turystom, którzy utknęli na szczycie Małej Rawki w Bieszczadach Zachodnich. Jeden z mężczyzn był tak upojony alkoholem, że nie był w stanie ustać na nogach. Na leżących na śniegu, przemoczonych mężczyzn natknęła się przypadkowa turystka.
Dwóch kompletnie pijanych turystów wybrało się na wędrówkę szlakiem przez Szeroki Wierch i Tarnicę. Gdy dotarli do nich ratownicy GOPR, obaj mężczyźni byli już w stanie hipotermii.
Bieszczady stanowią kryterium ostoi dla niedźwiedzia brunatnego. W tym regionie występuje największa w kraju populacja tego gatunku. W marcu niedźwiedzice po raz pierwszy wychodzą ze swoim tegorocznym potomstwem przed gawry. W tym […]