36-letni obywatel Mołdawii w osobowej toyocie przewoził 11 osób. Policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy i ukarali mandatem karnym.
Inspektorzy z olsztyńskiej Inspekcji Transportu Drogowego wstrzymali niebezpieczny transport złomu. W każdej chwili, przewożone pojazdem dostawczym niezabezpieczone metalowe elementy, mogły wypaść na jezdnię i zagrozić bezpieczeństwu ruchu drogowego.
Zwykła kontrola drogowa, w związku z nieprzestrzeganiem obowiązku zapinania pasów bezpieczeństwa, zakończyła się zatrzymaniem 17, 19, 25 i 27-latka. "Zaczęło się od unikania kontaktu wzrokowego z policjantami. Następnie, lawina ruszyła" -przekazała policja.
Lekkomyślny 40-latek rozpędził swoje auto do ponad 150 km/h na jednej z ulic w Ełku, przekraczając dozwoloną prędkość o 84 km/h. Mężczyzna już wcześniej stracił prawo jazdy za przekroczenie limitu 24 punktów karnych. Teraz za rażące naruszenie przepisów prawa ruchu drogowego oraz realne zagrożenie bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego odpowie przed sądem.
Kierowca, który złamał zakaz wyprzedzania, zwrócił tym na siebie uwagę patrolu z drogówki. Gdy został zatrzymany do kontroli za popełnione wykroczenie, policjanci zauważyli pod jego nosem ślady po białym proszku. 23-latek przyznał, że ma przy sobie amfetaminę, którą wcześniej zażywał, co potwierdził narkotest.
Policjanci z Gniezna zatrzymali do kontroli drogowej kierującego BMW. Auto nie posiadało tablic rejestracyjnych, pokrywy silnika, zderzaków i błotników.
Policjanci zatrzymali do kontroli kierującego seatem, który holował wrak pojazdu. Opel nie posiadał szyb, miał uszkodzony układ kierowniczy i hamowania. Za kierowcą aut znajdowali się bracia – jak się okazało, obaj nie mieli uprawnień.
Mundurowi zatrzymali 30-letniego mężczyznę, który kradzionym autem uciekał przed policją. Ostatecznie kierowca swoją podróż zakończył wpadając autem do rzeki. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Podczas kontroli drogowej policjanci z Poznania przecierali oczy ze zdumienia, kiedy zobaczyli, że w samochodzie dostawczym pomiędzy fotelem kierowcy i pasażera zostało umieszczone dodatkowe siedzisko w postaci drewnianego krzesła.
W Zakrzewie, na drodze S11 w kierunku Warszawy kierujący toyotą wypadł z trasy i dachował na polu. Chwilę wcześniej policja zatrzymała go do kontroli, mężczyzna jechał wówczas bez zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Nietrzeźwa kierująca samochodem osobowym podczas kontroli tłumaczyła policjantom, że ma promil alkoholu w organizmie, bo... wcześniej zjadła dwa jabłka.
Policjanci z zielonogórskiej grupy SPEED zatrzymali kierowcę volkswagena, który jechał z prędkością 103 km/h w miejscu, gdzie dozwolone jest 50 km/h. Oprócz tego popełnił dwa inne poważne wykroczenia. Otrzymał w sumie 25 punktów karnych, został ukarany mandatem w wysokości 1000 zł i stracił prawo jazdy.