W samochodzie, który utknął w korku, znajdowała się kobieta, u której rozpoczęła się akcja porodowa. Mąż ciężarnej o pomoc poprosił policjantów, którzy na sygnałach pilotowali pojazd do miejsca, gdzie kobieta została przekazana służbom medycznym.
Policjanci wykorzystali możliwość pojazdu uprzywilejowanego, aby pomóc w jak najszybszym dotarciu do szpitala kobiecie, u której rozpoczęła się akcja porodowa. Ta niecodzienna interwencja zakończyła się szczęśliwie, gdyż w zaledwie siedem minut po zakończonym pilotażu, dziecko przyszło na świat, pod okiem personelu medycznego.
Gdańscy policjanci pilotowali samochód, którym jechał mężczyzna z odciętymi palcami. 48-latek stracił palce podczas cięcia drewna. Dzięki mundurowym poszkodowany szybko dotarł do szpitala i trafił pod opiekę lekarzy.
Policjanci krośnieńskiej drogówki pilotowali do szpitala kobietę, która utknęła w korku wioząc do placówki chorą 80-letnią matkę. Dzięki interwencji mundurowych seniorka trafiła na czas pod opiekę lekarzy.
Policjanci gnieźnieńskiej drogówki pomogli właścicielce psa o imieniu Pusia w szybkim dotarciu do lekarza weterynarii. Zwierzę było w poważnym stanie i musiało natychmiast trafić na stół operacyjny.
Policjanci z Grudziądza pomogli rodzicom z chorym synem, szybko dotrzeć do szpitala. Jak się okazało, chłopiec miał poważne problemy neurologiczne, a w dwóch szpitalach na terenie powiatu grudziądzkiego nie było neurologa. Funkcjonariusze przeprowadzili pilotaż samochodu z bramek A1 w Grudziądzu do szpitala w Świeciu, gdzie chłopiec otrzymał pomoc medyczną.
Przez trudne warunki drogowe spowodowane opadami śniegu oraz zakorkowane ulice, rodząca kobieta nie mogła dojechać do szpitala. Z pomocą rodzinie przybyli białostoccy policjanci, którzy pilotowali jej pojazd. Już po kilkunastu minutach kobieta trafiła pod opiekę lekarzy.
14-miesięczne dziecko połknęło bombkę choinkową i wymagało natychmiastowej pomocy medycznej. Przerażonej matce pomogli policjanci z podlaskiej grupy SPEED, którzy pilotowali pojazd do szpitala.
Policjanci ze Słubic w woj. lubuskim, w trakcie pełnienia służby, zostali zatrzymani przez roztrzęsionego kierowcę skody, który poinformował, że jego córka wypiła środek do odkamieniania czajnika. Mężczyzna poprosił mundurowych o pomoc w jak najszybszym dotarciu do szpitala. W tym przypadku liczyła się każda minuta.
Suwalscy policjanci pomogli rocznemu chłopcu z Ukrainy, który potrzebował natychmiastowej pomocy medycznej. W przeciągu niespełna 10 minut dziecko trafiło pod opiekę lekarzy.
Policjanci pilotowali do szpitala matkę z 9-miesięcznym synem. Jak się okazało, niemowlę połknęło krążek do WC i wymagało natychmiastowej pomocy lekarskiej. Funkcjonariusze na sygnałach zapewnili szybki i bezpieczny przejazd do szpitala.
Dolnośląscy policjanci prowadzili pilotaż karetki, którą transportowane było serce do przeszczepu. Cenny organ wyruszył z Wielkopolski i jak najszybciej musiał dotrzeć do jednego ze szpitali we Wrocławiu. Na zjeździe z drogi S5, gdzie przeważnie występują utrudnienia w ruchu, ratownicy zostali przejęci przez mundurowych i dzięki ich pomocy niemal „przelecieli” przez cały Wrocław.