W Aleksandrowie Łódzkim ma powstać "okno życia dla zwierząt", w którym bez konsekwencji będzie można zostawić niechciane psy i koty. Inicjatorzy mają nadzieję, że powstanie takiego punkty pozwoli ograniczyć porzucanie i uśmiercanie zwierząt.
Policjanci pracują na miejscu tragicznego w skutkach wypadku, do którego doszło na drodze krajowej nr 12 w Klinach pod Opocznem. W wyniku zderzenia samochodu osobowego z ciężarowym, śmierć na miejscu poniósł pasażer osobówki.
Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe okoliczności wypadku, do którego doszło w Mysłakowicach. Śmierć na miejscu poniósł kierujący motocyklem.
W Międzyborzu koło Oleśnicy w woj. dolnośląskim doszło do groźnego wypadku z udziałem motocyklisty. Ranny kierowca jednośladu trafił do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Kierujący samochodem osobowym staranował znak drogowy, a następnie utknął na przejeździe kolejowym. Mężczyzna nie był w stanie wyjść z auta o własnych siłach. Szybko okazało się co było tego powodem.
Niezastosowanie się do znaku STOP, przez kierującą samochodem osobowym było przyczyną poważnego wypadku, do którego doszło we wtorek w Żerkowie pod Jarocinem. Motocyklista z poważnymi obrażeniami ciała trafiła do szpitala.
Zwłoki kobiety i dwójki dzieci odnaleziono w jednym z domów w Chałupkach koło Rudnika nad Sanem w woj. podkarpackim. Na miejscu tragedii pracują policjanci pod nadzorem prokuratora.
Policjanci zatrzymali dwóch podejrzanych o kradzież z włamaniem pojazdu marki Toyota Corolla. Mężczyźni w ciągu dwóch godzin dokonali demontażu skradzionego auta i przygotowali części do sprzedaży. 24 i 30-latek usłyszeli zarzuty, za które grozi im kara pozbawienia wolności do lat 10.
26-letnia mieszkanka Białegostoku podszywając się pod koleżankę, chciała zdać za nią egzamin na prawo jazdy. Dzięki czujności egzaminatora, który powiadomił o całej sytuacji policję, 26 i 36-latka usłyszały zarzuty. Grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Dyrektorka i psycholog dziecięca z Domu Dziecka w Mysłowicach na Śląsku zostały odsunięte od pełnienia swoich obowiązków. Kobiety od lat miały znęcać się psychicznie nad wychowankami. "W domu dziecka były tylko kary, nie było żadnych nagród" - przekazał prezydent Mysłowic Dariusz Wójtowicz. Sprawą zajmuje się prokuratura.