W środę nad ranem w centrum Częstochowy kierujący mercedesem najechał na leżącego na przejściu dla pieszych mężczyznę. Poszkodowany w wyniku odniesionych obrażeń zginął na miejscu. Jak się okazało kierowca mercedesa znajdował się w stanie po użyciu alkoholu.
Policjanci z woj. podkarpackiego wyruszyli na patrole konne, żeby przeciwdziałać dewastacji pól uprawnych, łąk oraz leśnych szlaków turystycznych przez miłośników off-roadu.
Dzięki szybkiej i odpowiedzialnej reakcji świadków, policjanci zatrzymali 38-latka, który mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie postanowił samochodem w godzinach nocnych wrócić do domu. Mężczyzna w trakcie jazdy spowodował kolizję drogową. Teraz za swoje bezmyślne zachowanie odpowie przed sądem.
Do poważnego wypadku doszło w środę rano w Stalowej Woli w woj. podkarpackim. Auto osobowe wypadło z drogi i roztrzaskało się na drzewach. Jedna osoba została ranna.
17-latek bez uprawnień do kierowania stracił panowanie nad autem, a następnie uderzył w nasyp ziemny i zatrzymał się w poprzek torowiska. Teraz za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym odpowie przed sądem.
Olsztyńscy policjanci interweniowali wobec 29-letniej matki, która miała pod opieką 2,5-letniego syna. Badanie policyjnym alkomatem wykazało w jej organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. Chłopiec miał trafić pod opiekę babci, ta jednak także okazała się nietrzeźwa. Nieletnim ostatecznie zaopiekował się kuzyn 29-latki.
Do kolizji z udziałem dwóch pijanych kierowców doszło na drodze w rejonie miejscowości Trzebnice w woj. dolnośląskim. W trakcie prowadzonych na miejscu czynności, do policjantów podszedł kolega sprawcy, który mimo, że był najbardziej pijany ze wszystkich mężczyzn, to próbował walczyć o wolność przyjaciela, przekonując policjantów, że to on kierował samochodem.
Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności tragicznego zdarzenia, do którego doszło w Kolonii Chabielice w woj. łódzkim. Na drodze wewnętrznej ładowarka zderzyła się z motocyklem. 47-letni kierowca jednośladu zmarł w szpitalu. Okazało się, że mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania motocyklem.
Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miał 34-letni kierujący samochodem osobowym, który na przednim siedzeniu wiózł swojego7-letniego syna. Niebezpieczną jazdę obywatela Ukrainy przerwał świadek, który o zdarzeniu powiadomił policję.
3,5 promila alkoholu w organizmie miał 38-letni kierujący samochodem dostawczym, który w trakcie wyprzedzania stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Nieprzytomnego kierowcę wyciągnęli z auta świadkowie. Moment zdarzenia zarejestrowała kamera.