Jedna osoba została ciężko ranna po wypadku, do którego doszło we wtorek po południu na autostradzie A4 pod Strzelcami Opolskimi. Zderzyły się tam dwa pojazdy ciężarowe.
Policjanci poddębickiej drogówki zatrzymali do kontroli 22-letniego mężczyznę, który podróżował rowerem autostradą A2 w okolicach węzła Emilia. Wybierając tę trasę, kierujący rowerem ryzykował własnym życiem.
Policjanci z Krapkowic w woj. opolskim, aż dwukrotnie musieli interweniować, w związku z niebezpiecznym zachowaniem pieszego na autostradzie A4. 32-latek nie zważając na ogromne zagrożenie zatrzymywał pojazdy „na stopa”.
Jedna osoba zginęła w tragicznym wypadku, do którego doszło na autostradzie A4 pod Zgorzelcem. Zderzyły się tam dwa pojazdy ciężarowe.
Autostrada to nie tor wyścigowy. O tej zasadzie zapomniał kierujący samochodem lamborghini. Nagranie z 29 czerwca 2023 roku trafiło na policyjną skrzynkę mailową.
Zatrzymany przez policjantów 55- latek miał niespełna 2,5 promila alkoholu w organizmie i jak twierdził jechał z Wrocławia do Strzelina, gdzie spieszył się na komunię wnuka, by przekazać mu prezent - rower którym jechał.
40-latek ukradł alkohol ze stacji benzynowej, a następnie wsiadł do samochodu i wjechał na autostradę A4. Policjanci rozpoczęli pościg za kierowcą seata. Jak przekazują mundurowi, mężczyzna siedzący za kierowcą seata był pod wpływem alkoholu i narkotyków. Może teraz spędzić do 5 lat w więzieniu.
Policjanci z Żor zabezpieczyli psa, który biegał w pobliżu zjazdu na autostradę A1. Sytuacja była niebezpieczna nie tylko dla zwierzęcia, ale i dla uczestników ruchu.
Policjanci z Niemiec po pościgu zatrzymali 37-letnią Polkę, która jechała pod prąd autostradą A20 w rejonie miasta Pasewalk. Kobietę kierującą kią, po około 100 km niebezpiecznej jazdy, powstrzymała dopiero kolczatka.
Na autostradzie A4 43-latka kierujące renaultem przegapiła swój zjazd z autostrady i postanowiła zawrócić. "Jak tłumaczyła policjantom chciała zaoszczędzić czas i pasem awaryjnym dojechać do swojego zjazdu". Mieszkanka województwa dolnośląskiego pod prąd przejechała 20 kilometrów nitką na Katowice.
Do niecodziennego zdarzenia doszło wczoraj na autostradzie D1 na Słowacji. Policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że trasą porusza się mężczyzna na hulajnodze. Moment zdarzenia zarejestrował monitoring.
O wielkim szczęściu może mówić kierująca autem osobowym, która uczestniczyła w groźnie wyglądającym zdarzeniu drogowym na autostradzie. Pojazd, którym kierowała kobieta z impetem uderzył w bariery energochłonne, w wyniku czego rozpadł się na pół. Choć ciężko w to uwierzyć patrząc na uszkodzenia skody, kierująca tym pojazdem wyszła ze zdarzenia bez szwanku.