Nietypowe zdarzenie miało miejsce w prawobrzeżnej części Szczecina. 44-letni kierowca, bezkrytycznie ufając wskazówkom nawigacji GPS, wjechał na chodnik i utknął na schodach przy ulicy Jasnej.
O tym, by nie ufać ślepo nawigacji przekonali się zawodowi kierowcy 40-tonowego zestawu ciężarowego, którym wjechali w wąską ulicę 3-go Maja w Tarnowie i nie byli w stanie na niej manewrować, ponadto uszkodzili jeden samochód osobowy.
W Ostrawie w Czechach, 21-letnia kierująca autem osobowym przejechała około 30 metrów po torach, bo... tak ją poprowadziła nawigacja.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło wczoraj na autostradzie D1 na Słowacji. Samochód osobowy zderzył się tam z ciężarówką. Jak się okazało, kierowca skody chwilę przed zdarzeniem "ustawiał nawigację".
Na drodze ekspresowej S8 pod Oleśnicą w woj. dolnośląskim doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych. Jak się okazało, sprawca kolizji, wjechał na ekspresówkę pod prąd, bo tak go poprowadziła nawigacja.
31-latek mając blisko promil alkoholu w organizmie, jechał na rowerze pod prąd autostradą A4. Jak tłumaczył policjantom, tak go poprowadziła nawigacja.