5000 złotych mandatu i 15 punktów karnych - to efekt pośpiechu i lekceważenia obowiązujących ograniczeń prędkości. 24-latek gnał blisko 200 km/h. Funkcjonariuszom tłumaczył, że spieszy się na samolot.
Policjanci z grupy SPEED zatrzymali motocyklistę, który pędził drogą wojewódzką blisko 180 km/h. 36-letni kierowca hondy tłumaczył, że spieszy się do dentysty.
20-letni kierowca BMW, swoim świeżo zakupionym autem, dwukrotnie w ciągu jednego dnia przekroczył dozwoloną prędkość. Mężczyzna stracił prawo jazdy na trzy miesiące. "Do końca lipca będzie musiał przerzucić się na rower lub komunikację miejską" - przekazała Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie
32-letni kierowca motocykla pędził trasą S7 z prędkością ponad 200 km/h. Jak się okazało, mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania tego typu pojazdem. Za swoje zachowanie wkrótce odpowie przed sądem.
Kierowca mercedesa, który pędził A2 ponad 200 km/h został zatrzymany przez mundurowych z grupy SPEED. Policjantom tłumaczył się, że spieszy się na urodziny. Za popełnione wykroczenie został ukarany wysokim mandatem, a na konto kierowcy wpłynęło 15 punktów karnych.
Blisko 130 km/h pędził w obszarze zabudowanym 32-letni kierujący autem osobowym. Mężczyzna w trakcie kontroli, tłumaczył policjantom, że spieszy się na mecz. 32-latek stracił prawo jazdy.
47-letniki kierowca autobusu został zatrzymany do kontroli, po tym jak przekroczył dopuszczalną prędkość. Jak się okazało, mężczyzna miał na sumieniu nie tylko szybką jazdę. Badanie alkomatem wykazało, że 47 latek był nietrzeźwy.
Na lubuskim odcinku autostrady A2 policjanci zatrzymali kierującego samochodem osobowy, który jechał z prędkością 241 km/h. 33-letni obywatel Niemiec zgodnie z nowym taryfikatorem został ukarany mandatem karnym w wysokości 2,5 tysiąca złotych.
Funkcjonariusze z Piaseczna w woj. mazowieckim zatrzymali do kontroli jadącą z dużą prędkością skodę. Za jej kierownicą siedział 47-latek, któremu zatrzymano prawo jazdy. Mężczyzna próbował przekonać policjantów, że jego nadciśnienie zwalnia go z respektowania przepisów.
36-letni kierowca z Warszawy, na trasie S3 jechał z prędkością, aż 236 kilometrów na godzinę, czyli niemal dwukrotnie za szybko. Jego niebezpieczną jazdę przerwali funkcjonariusze z grupy SPEED. Mundurowi odstąpili od ukarania sprawy mandatem i skierowali sprawę do sądu. Mężczyzna będzie musiał zapłacić 4000 złotych grzywny i pokryć koszty postępowania.
Kierowca forda mustanga pędził przez miejscowość z prędkością 179 kilometrów na godzinę. Mężczyzna, który nie miał uprawnień, wiózł autem z pękniętą szybą czołową kilkuletniego chłopca. Jazdę nieodpowiedzialnego 28-latka przerwali policjanci z grupy SPEED.
Kierowca volkswagena jechał z prędkością 109 km/h w obszarze zabudowanym. Pomimo, że za kierownicą siedział mężczyzna właścicielka passata wyraziła wolę przyjęcia mandatu za kierowanie pojazdem. Wezwana do złożenia wyjaśnień odmówiła współpracy. Sąd surowo ukarał 60-latkę.