Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn do sprawy kradzieży kabla o wartości ok. 50 tys. złotych z jednej z budów na terenie woj. podlaskiego. Jak się okazało, jeden mężczyzn był pracownikiem budowy i usłyszał zarzut kradzieży, natomiast jego młodszy wspólnik - paserstwa.
Śląscy policjanci prowadzili działania z wykorzystaniem bezzałogowego statku powietrznego. Tym razem policyjny dron zarejestrował nie tylko niebezpieczne zachowania kierowców, ale również i pieszego. Za tego typu wykroczenie mężczyźnie grozi mandat w wysokości 2000 zł.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Tucholi w woj. kujawsko-pomorskim. Nie żyje pieszy potrącony przez auto osobowe.
Cztery osoby zostały zostały ranne w wyniku wypadku, do którego doszło w piątek po południu na lokalnej drodze pod Świebodzinem w woj. lubuskim.
Policjanci zatrzymali 77-latka, który zaatakował ratowników medycznych, którzy udzielali mu pomocy. Podejrzany znieważył załogę karetki, a jednego ratownika kopnął w brzuch. Seniorowi grozi do 3 lat więzienia.
W budynku wielorodzinnym w Zawidowie w woj. dolnośląskim doszło do pożaru. Policjanci, którzy jako pierwsi pojawili się na miejscu, nie czekając na strażaków, wyważyli drzwi do mieszkania, a następnie z całkowicie zadymionego lokalu ewakuowali poszkodowaną osobę. "Ich działania przyczyniły się do uratowania życia ludzkiego" - przekazała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Zgorzelcu.
W Kędzierzynie-Koźlu w woj. opolskim rodzina z 4-letnim synem została potrącona na oznakowanym przejściu dla pieszych przez samochód osobowy. Sprawca uciekł z miejsca wypadku, szuka go policja.
Do poważnego wypadku doszło w piątek przed godziną 11 na drodze wojewódzkiej nr 162 pod Świdwinem w woj. zachodniopomorskim. Jedna osoba została ranna po zderzeniu auta osobowego i ciężarówki.
Trwają poszukiwania osoby, która porzuciła psa, przywiązując zwierzę do słupa. Na miejscu sprawca zostawił kartkę z informacją: "Do zabrania". Pies został przewieziony do schroniska, a sprawą zajmuje się policja.
33-latek w jednym z osiedlowych sklepów poprosił ekspedientkę o dwa wina i batonik, po czym, nie płacąc za nie… skonsumował je na jej oczach. Wcześniej mężczyzna odwiedził komisariat, by dokształcić się w kwestii kar za kradzież. Twierdził, że bez problemu może poczekać na policję, bo kradzież towaru o wartości mniejszej niż 500 złotych to tylko wykroczenie. Po przybyciu na miejsce mundurowych bardzo się zdziwił.