Kara dożywotniego więzienia grozi mężczyźnie, który został tymczasowo aresztowany, po usłyszeniu zarzutu zabójstwa 50-letniego piotrkowianina. Do zbrodni doszło podczas towarzyskiego spotkania zakrapianego alkoholem.
3 promile alkoholu miała w organizmie 29-letnia kobieta, która wyszła na spacer ze swoim 3-letnim synem. Kobieta była tak pijana, że nie potrafiła ustać na nogach. Została zatrzymana przez policjantów, a dziecko trafiło pod opiekę ojca. Czynności w sprawie trwają.
4-letni chłopiec spacerował na bosaka i w samej piżamie po ulicach Olsztyna. Dziecko zauważyła pracownica piekarni i o sprawie powiadomiła policję. Malec szybko trafił pod opiekę rodziców. Jak twierdził - "był w drodze do przedszkola".
50-latek wpadł do kruszarki węgla na terenie kopalni KWB Konin w woj. wielkopolskim. Mężczyzna zginął na miejscu. Okoliczności zdarzenia są wyjaśniane.
Coraz poważniejsza sytuacja na Wiśle w Płocku. Ogłoszono tam alarm przeciwpowodziowym. Woda zalała pierwsze domy i ulice w mieście.
Blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie miał 80-letni kierowca, który spowodował kolizję z policyjnym radiowozem i uciekł z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany po krótkim pościgu. Grozi mu teraz kara do 2 lat więzienia.
Do poważnego wypadku doszło na drodze krajowej nr 25 pod Koninem w woj. wielkopolskim. W wyniku zderzenia czterech pojazdów ranne zostały dwie osoby. Jedną z nich strażacy uwalniali przy użyciu narzędzi hydraulicznych.
Policjanci z Poznania w woj. wielkopolskim poszukują narciarza i kierowcy quada, którzy urządzili sobie "kulig" ulicami miasta, stwarzając zagrożenie w ruchu drogowym.
Ponad ćwierć tony narkotyków ukrytych w ogórkach zabezpieczyli policjanci zajmujący się ściganiem handlarzy narkotyków. Wartość zarekwirowanego ładunku wynosi ponad 10 milionów złotych. Do sprawy zatrzymano dwóch poznaniaków. Obaj byli już notowani
Policjanci z grupy "Skorpion" zatrzymali sześciu obywateli Gruzji podejrzanych o włamania do pojazdów i kradzieży wyposażenia. Łupem złodziei padły damskie torebki z zawartością dokumentów, telefonów i gotówki. Wszyscy mężczyźni usłyszeli już zarzuty, za które grozi im teraz kara do 10 lat więzienia.