Jeleniogórscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o kradzież lawety, na której znajdowała się koparka. Do przestępstwa doszło na terenie jednej z jeleniogórskich firm, a wartość skradzionego mienia właściciel oszacował na 108 tysięcy złotych.
Blisko 2 promile alkoholu w organizmie miał pieszy, który szedł obwodnicą Jarosławia, bez elementów odblaskowych. 31-latek twierdził, że wraca z wesela i nie wiedział, że może poruszać się pieszo po tej drodze.
60-letni kierowca volkswagena nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a podczas ucieczki, stracił panowanie nad samochodem i uderzył w zaparkowane auto, w którym znajdowało się 13–miesięczne dziecko. Matka i babcia malucha, które stały przy pojeździe, musiały odskoczyć, by uniknąć potrącenia.
Na autostradzie A4 43-latka kierujące renaultem przegapiła swój zjazd z autostrady i postanowiła zawrócić. "Jak tłumaczyła policjantom chciała zaoszczędzić czas i pasem awaryjnym dojechać do swojego zjazdu". Mieszkanka województwa dolnośląskiego pod prąd przejechała 20 kilometrów nitką na Katowice.
Prawie 2 promile alkoholu w organizmie miał 42-letni kierowca opla, którego zatrzymali policjanci z Opoczna. Mężczyzna prowadził samochód, w którym wiózł swoją 4-letnią córkę. Sprawa nieodpowiedzialnego kierowcy trafi pod ocenę sądu.
Postawą godną naśladowania wykazał się 10-letni Paweł z Goczałkowic-Zdroju. Chłopiec znalazł etui, a w nim prawie 10 tysięcy złotych. Nie zastanawiał się ani chwili, natychmiast oddał gotówkę. Wczoraj pszczyński Komendant Powiatowy Policji razem z wicestarostą uhonorowali chłopca za wzorowe i dojrzałe zachowanie.
Nie takiego zakończenia swoich popisów spodziewał się 20-letni kierowca, który wprowadził samochód w poślizg wykonując drift. Jazdę zakończył uderzając najpierw w metalową skrzynię, a następnie w drzewo. W „nagrodę” za swoje „popisy” otrzymał wysoki mandat.
Policjanci z Gdańska prowadzą poszukiwania Kamila Kowalczuka, którego zaginięcie zgłoszono 25 września 2005 roku. Wtedy chłopiec miał 10 lat, dziś jest dorosłym mężczyzną. Mundurowi opublikowali zdjęcie, które może przedstawiać aktualny wygląd zaginionego.
Nie żyje 67-letni traktorzysta, który został przygnieciony przez ciągnik rolniczy podczas wykonywania prac polowych. Okoliczności tragicznego zdarzenia ustalają policjanci pod nadzorem prokuratora.
Policjanci z Zielonej Góry pomogli psu, który utknął na dachu budynku gospodarczego. Mundurowi przy pomocy podnośnika ściągnęli zwierzę na ziemię, a następnie przekazali pod opiekę schroniska. Ostatecznie pies wrócił do swojego prawdziwego domu.